czyyli Historia powstania Mental Bubble

Moja Mentalna Bańka, zwana przez najbliższych i przeze mnie to z jednej strony moja własna,wypracowana strefa komfortu mentalnego, a z drugiej strony nazwa mojego porannego rytuału 🙂 Opowiem Ci o nim teraz.

Banieczka jest już w świadomości moich najbliższych od dłuższego czasu, nawet Święty Mikołaj ją zna i w prezencie dostałam pod choinkę gadżet umilający ową banieczkę (pokażę Ci go niedługo).

Ale do rzeczy

Mój rytuał poranny, to mój czas i bardzo się staram aby był niczym niezakłócony..
Praca,dom,szereg obowiązków,myślenia i planowania. Sporo w tej naszej codzienności obszarów do wypełnienia, zgodzisz się chyba ze mną.

A kiedy mieć czas na rozwój, czytanie,kawusię wypitą w spokoju i tak jak chcę, czyli nie w pośpiechu. W pewnym momencie zaczęłam być sfrustrowana brakiem punktu dnia,który byłby dla mnie, a więc postanowiłam to zmienić. Zawsze lubiłam wcześnie wstawać, nawet do matury uczyłam się o 4.00 rano,bo wtedy najlepiej udawało mi się skoncentrować.
Dlatego też postanowiłam,że poranki będą moje.

Zobacz jak to wygląda u mnie:
Pobudka 5.00 rano, no dobra, czasem 5.30.
Szklanka ciepłej wody
Krótkie ćwiczenia
Kąpiel
Kawka plus książka
(lub czasem sama kawka i delektowanie się ciszą)

Wyobraź sobie,wiosenny lub letni poranek, kiedy Świat budzi się do życia, ptaszki ćwierkają, słońce wstaje a Ty spokojnie obserwujesz 🙂

Kiedy wstają domownicy,ja już jestem zrelaksowana i pełna energii do rodzinnej logistyki 😉
CZęsto słyszę pytania: Kiedy Ty masz czytać przy dwójce dzieci, pracy, zajęciach dodatkowych? ano o 5.00 rano właśnie 🙂
Uwielbiam ten czas,pozwala mi się nastroić pozytywnie do reszty dnia, zaplanować go i obowiązki , a pracę zaczynam już zaopiekowana sobą oraz swoją strefą mentalną.
Ostatnio moja córka zapytała: Mamooo, zrobimy sobie razem banieczkę? Wypijemy sobie herbatkę 🙂 Póki co, budzik o 5.04 (bo tak ustawiła,aby mieć 4 minuty dłużej spania) ją pokonał, ale do trzech razy sztuka 😉

Banieczka stała się moim małym sposobem na komfortowe życie, dlatego zakładając praktykę psychologiczną, nie mogłam jej nazwać inaczej jak Bubble, Mental Bubble 🙂

W kolejnych postach opowiem Ci o drugim wymiarze mojej Mental banieczki, tej strefie ochronnej mojej “głowy”, emocji i myśli.
Będę Ci pokazywać na blogu ćwiczenia oraz różne sposoby i techniki wypracowania swojej mentalnej strefy komfortu.

Dołączysz do mojej banieczki?

CategoryUncategorized

© 2021 Strona wykonana przez OpiekunBloga

logo-footer